Pasze GMO jeszcze tylko przez 2 lata?
Jest inaczej niż oczekiwał rząd i rolnicy. Na swoim ostatnim powiedzeniu Sejm zadecydował, że memorandum na pasze GMO zostanie przedłużone tylko o 2 lata.
O tej sprawie pisaliśmy wielokrotnie – niedobór rodzimego białka w paszach powoduje, że konieczne jest importowanie soi GMO– gdyby szukać zamiennika dla modyfikowanej genetycznie soi, pasze dla zwierząt musiałyby być bardzo drogie.
– Potrzebujemy w Polsce ok. 1,25 mln t czystego białka w paszach – mówił nam profesor Franciszek Brzóska z Instytutu Zootechniki – Państwowy Instytut Badawczy w Krakowie. – Mieszkamy w takim klimacie, w którym istnieje deficyt białka.
Z końcem 2016 r. kończy się dotychczasowe memorandum na stosowanie pasz z soją GMO. W Polsce ustawą z 2006 r. wprowadzono zakaz stosowania pasz GMO, a następnie kilkakrotnie przedłużano memorandum na jego stosowanie. Ponieważ pasze zawierające soję niemodyfikowaną są znacznie droższe od wielu miesięcy branża drobiarska i hodowcy trzody chlewnej zabiegali, aby memorandum zostało znów przedłużone.
Co więcej, hodowcy podkreślają, że zwierzęta potrzebują więcej paszy bez GMO niż paszy z soją modyfikowaną.
– Kurczak potrzebuje zjeść więcej ok. 0,5 kg paszy bez GMO, aby jego waga przyrosła o kilogram – mówi pan Andrzej, hodowca drobiu z Wielkopolski. – Bez pasz GMO produkcja będzie więc nawet potrójnie droższa: raz, że pasze są droższe, dwa: że kurczak zjada więcej, trzy: że kurczak tuczony paszą bez GMO rośnie wolniej.
Wiele wskazywało, że memorandum zakazu stosowania pasz GMO zostanie przedłużone na kolejne 4 lata. Ostatecznie przedłużono jest tylko o dwa – tym samym zakaz stosowania pasz GMO zacznie obowiązywać w Polsce w dniu 1 stycznia 2019 r.
Ostatecznie więc nowelizacja ustawy została przyjęta przez Sejm RP w wersji proponowanej przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Zobacz też: GMO: czy problem można rozwiązać?